Cały tydzień walczę z wiśniami.Jak nie dżem to wiśnie w syropie,w spirytusie....Postanowiłam więc,że zrobię jeszcze ciasto.Hm,tylko jakie?Sernik?Tak,to jest to,już od dawna jakoś za mną chodził....Sam sernik nie bardzo do mnie przemawia,ale taki z pysznymi wiśniami,galaretką.Same delicje.
Składniki:
- 1,5kg tłustego sera 3- krotnie zmielonego
- 6 jaj
- szklanka cukru
- kostka masła
- po 2 łyżki mąki ziemniaczanej,słodkiej kremówki i budyniu waniliowego
- 30dag wiśni bez pestek
- galaretka wiśniowa
Żółtka,cukier,masło utrzeć na puch.Następnie dodawać stopniowo ser,śmietanę,mąkę ziemniaczaną oraz budyń.Na koniec delikatnie wymieszać z pianą ubitą z białek i 1/2 wiśni.Wyłożyć ciasto do dużej blaszki wysmarowanej tłuszczem.Piec ok 60 min w temperaturze 180stC.Zostawić do ostygnięcia w piekarniku,lekko uchylając drzwiczki.
Galaretkę przygotować w szklance wody,dodać lekko roztarte owoce,ostudzić.Wierzch zimnego sernika posmarować galaretką.
Serniczek wyszedł bardzo pyszny,naprawdę serdecznie polecam.Jeśli chcecie wysoki to można zrobić w mniejszej blaszce.Myślę jednak,że w takiej wersji naprawdę wystarczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz