niedziela, 12 lutego 2017

SZYNKA Z INDYKA Z ZIELONYM PIEPRZEM Z SZYNKOWARA

   Tak,wiem,wiem....szynką tego nazwać nie można. Zdjęcia też nie powalają....za to powala smak.Mówię to bardzo świadomie...rzadko siebie chwalę bo skromna ze mnie osoba,ale ta wędlina smakuje mi najbardziej ze wszystkich do tej pory zrobionych w tym cudnym urządzeniu.
   Kiedy jeszcze kupowałam wędliny to uwielbiałam krakowską z pieprzem - jednak skład niestety nie bardzo mi się podobał. Postanowiłam,że sama coś wykombinuję. Wyszło pysznie również za sprawą mojej ulubionej przyprawy Rozkoszna z Tradismak,którą możecie zakupić tutaj https://www.tradismak.pl/pl/p/Dobry-Smak-Rozkoszna-a-40-g/162. 


Składniki:
  •  ok 900 g udźca z indyka bez skóry
  • 2 łyżeczki soli peklowej
  • 2 płaskie łyżki żelatyny
  • 3 łyżki przegotowanej wody
  • 2 łyżeczki musztardy francuskiej
  • 2 łyżeczki przyprawy Rozkoszna
  • 2 łyżeczki zielonego pieprzu
Z udźca odkroić ścięgna i skórę. 1/3 mięsa pokroić w bardzo malutką kostkę,tak drobno jak tylko jest to możliwe,pozostałe zaś mięso na ok 3 cm kawałki. Mięso ze sobą połączyć,dodać wodę,musztardę,żelatynę,przyprawę oraz sól peklującą - całość dokładnie wyrobić.Użyłam do tego robota kuchennego z końcówkami do ciasta - wyrabiałam ok 10 min. Na końcu dorzuciłam zielony pieprz w całości i ręcznie wymieszałam dokładnie jak tylko było to możliwe.
Do szynkowara włożyć woreczek,następnie układać masę dokładnie ją ubijając,zamknąć praskę i odstawić na 24 godz do lodówki.
Po tym czasie zagotować w garnku wodę,wyłożyć ściereczkę na dno,na to szynkowar i parzyć wędlinę w 75-80 st C ok 65 min. Po ugotowaniu zalać zimną wodą,gdy ostygnie włożyć do lodówki,najlepiej na noc.



   Udało mi się kupić już polskie malinowe pomidorki -zimą raczej ich nie kupuję,gdyż nie ma w nich nic cennego...jednak te już smakują dobrze...a już z moją wędliną to niebo w buzi.

2 komentarze:

  1. Czy 65 minut to nie za mało ? Ja osobiście parzę przez dwie godziny po zrobieniu zostawiam w garnku do ostygnięcia potem do lodówki i jak wyjmę to dziele np. na mniejsze kawałki po ok.30 deko pakuje w folię ( zgrzewana ) i do lodówki , wtedy jest wilgotna i dłużej sie przechowuje a jak mam dwa trzy rodzaje wędlin to część zamrażam a część na bieżąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie dwie godziny wydają się za dużo,wychodzi mi bardzo sucha...ok 2 godz przeznaczam na wędliny z wieprzowiny...poza tym mam wbity termometr w wędlinę i pilnuję temperatury wewnątrz....każdy ma pewnie swój sposób

      Usuń