piątek, 24 lutego 2017

CIASTO CHAŁWOWO - CZEKOLADOWE

   Przepis na ciasto,które dobrze smakuje i dobrze wygląda. Upiekłam na 18- stkę mojego siostrzeńca - chrześniaka. Imprezkę organizują mu rodzice w sobotę w lokalu,natomiast w dniu urodzin było ciasto od cioci :} . Polecam bo smakowało wszystkim :}


Biszkopt ( 25x40cm):
  •  6 jajek
  • 1,5 szklanki mąki 
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3 łyżki kakao
  • 1 łyżka octu
  • 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Białka ubić z cukrem na sztywno,dodać żółtka wymieszane z octem.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia oraz kakao,delikatnie wmieszać do masy jajecznej.
Ciasto przelać do przygotowanej blaszki i piec ok 30 min w 180 st.C.

Masa chałwowa:
  •  3 żółtka
  • 1/2 szklanki mleka
  • 1 łyżka maki ziemniaczanej
  • 300 g chałwy
  • 200 g masła
  • kieliszek spirytusu 
Żółtka dokładnie utrzeć z 1/4 szklanki mleka i z mąką ziemniaczaną. Pozostałe mleko zagotować,na gotujące wlać masę jajeczną,mieszać aż zrobi się budyń. wystudzić.
Masło o temperaturze pokojowej utrzeć z chałwą, dodawać wystudzony budyń oraz spirytus.

 Masa czekoladowa:
  •  3 jajka
  • 2 łyżki cukru
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 1 łyżka kakao
  • 200 g masła
  • 1 łyżka spirytusu
Jajka ubijać z cukrem na parze około 10 minut. Następnie zdjąć z ognia,dodać kakao oraz posiekaną czekoladę - dokładnie wymieszać,aż rozpuści się czekolada i zgęstnieje - można to robić dalej na parze.
Masło utrzeć na puch,dodać przestudzoną,chłodną już masę czekoladową oraz spirytus.

Dodatkowo:
  •  ok 300 g bez ( najlepiej kolorowych) 
Wystudzony biszkopt dobrze nasączyć ponczem najlepiej z jakimś alkoholem.
Na biszkopcie rozsmarować masę  chałwową,ułożyć na niej bezy. Następnie na bezach rozsmarować masę czekoladową - wierzch udekorować pokruszonymi bezami albo kakao.




PĄCZKI - NAJLEPSZE

   Najlepszy przepis na pączki - wychodzą doskonałe i zawsze szybko znikają. Przepis pochodzi od mojej mamy a jak wiadomo  wszystko co od mamy to najlepsze...chyba wszyscy tak uważają ?!
   Wiem,że tłusty czwartek za nami,ale nic nie stoi na przeszkodzie by pączki zrobić na ostatki czy na sobotę - zachęcam,skorzystajcie z przepisu i dajcie znać jak Wam smakują.


Składniki:
  •  50 dag mąki pszennej
  • 10 dag tłuszczu ( masło,margaryna)
  • 5 żółtek
  • 5 dag drożdży
  • 1 szklanka mleka
  • 10 dag cukru
  • 1 kieliszek spirytusu
  • marmolada
  • smalec do smażenia z olejem
  • cukier puder bądź lukier
Przygotować rozczyn: drożdże rozetrzeć w naczyniu z łyżką cukru,rozprowadzić ok 2 łyżkami ciepłego mleka ( ewent wodą o temp 20-30 st.C) , dodać 2 łyżki mąki - rozczyn ma mieć konsystencję gęstej śmietany - wymieszać i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
W czasie wyrastania rozczynu przygotować inne produkty: jajka umyć,oddzielić same żółtka,rozetrzeć z niewielką ilością soli,by zwiększyć intensywność koloru żółtek,następnie ubijać z cukrem.
Tłuszcz stopić.
Gdy rozczyn jest gotowy,tzn widać wyraźnie,że drożdże fermentują,wymieszać je z mąką,dodać jajka oraz pozostałe mleko - wyrabiać. Pod koniec dodać ciepły ,stopiony tłuszcz,spirytus i dalej wyrabiać,aż ciasto będzie gładkie i lśniące;powinno również odstawać od naczynia i rąk. Wyrobione ciasto należy przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto grubo rozwałkować,wykrawać krążki.Na jeden krążek nakładać marmoladę bądź inne nadzienie,przykrywać drugim krążkiem,brzegi zlepić palcami i jeszcze raz wycisnąć tą samą foremką lub szklanką,żeby brzegi dobrze i mocno do siebie przywarły.
Drugi sposób jest szybszy i łatwiejszy: wycinać grubsze krążki szklanką,odstawić do wyrośnięcia i dopiero po upieczeniu nabijać szprycą dowolne nadzienie.
Pączki ułożyć na wysypanej mąką stolnicy lub desce,odstawić w ciepłe miejsce.
Wyrośnięte pączki wkładać na rozgrzany tłuszcz wypukłą stroną do dołu.
Temperaturę tłuszczu przed smażeniem pączków sprawdza się wrzucając na gorący tłuszcz kawałek ziemniaka; gdy zacznie się rumienić,można smażyć pączki.Można również wrzucić na tłuszcz kawałek ciasta;gdy natychmiast "odskakuje" od dna,podpływa na wierzch tłuszcz jest nagrzany dostatecznie.
Pączki smażyć na niezbyt silnym ogniu, po przykryciem ok 1,5 min z każdej strony. Gdy połowa pączka się zarumieni ,odwrócić go i  dosmażyć bez przykrycia.
Usmażone pączki wyjąć,odsączyć na papierowym ręczniku,przełożyć na półmisek. Posypać cukrem pudrem bądź polać zrobionym lukrem.

Lukier:
  •  3/4 szklanki cukru pudru
  • 2-3 łyżki soku z cytryny
  • 2- 3 łyżki ciepłej wody
Cukier zalać wodą,dodać sok z cytryny i starannie ucierać. Gdy lukier jest zbyt płynny dodać cukier puder,zaś za gęsty - dodać sok z cytryny bądź trochę wody. Gotowym lukrem smarujemy nasze pączki.



czwartek, 16 lutego 2017

CHRUPIĄCE GOFRY

   Gofry - kto ich nie uwielbia? Nie poznałam jeszcze takiej osoby. Możemy podawać je na przeróżne sposoby - z bitą śmietaną, owocami,dżemem,na wytrawnie.U Nas największe wzięcie mają takie zwyczajne oprószone cukrem pudrem i owocami. Moja dzisiejsza propozycja właśnie taka jest.Znalazłam jeszcze zamrożone truskawki,zmiksowałam je i polałam takim musem gofry - mówię Wam smak i zapach lata.
  Przepis z tego bloga https://kulinarneinspiracjefutki.blogspot.com/search?q=gofry


Składniki:
  •  1,5 szklanki mąki pszennej
  • 1,5 szklanki mleka
  • 1/3 szklanki oleju rzepakowego
  • 2 jajka
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 płaska łyżka cukru pudru
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • szczypta soli
Mleko,olej,mąkę,żółtka,proszek do pieczenia,cukier puder,cukier waniliowy oraz sól dokładnie łączymy za pomocą miksera na jednolitą masę.Białka ubijamy na sztywną pianę,następnie delikatnie łączymy z masą.
Gotowe ciasto nakładamy chochelką na dobrze nagrzaną gofrownicę,rozprowadzamy po całej powierzchni bardzo dokładnie i pieczemy ok 3 - 5 min ( w zależności od mocy gofrownicy). Gotowe przekładamy na kratkę i  posypujemy cukrem pudrem. Podajemy z ulubionymi dodatkami.


środa, 15 lutego 2017

HRECZANYKI - DANIE KUCHNI PODKARPACKIEJ

   Hreczanyki to danie pochodzące z Podkarpacia.Nazwa wywodzi się od hreczki,czyli po ukraińsku gryki. Są to kotlety mielone z kaszą gryczaną i czosnkiem. Przepis na to danie znalazłam w ostatniej książce s Anastazji 'Kuchnia tradycyjna siostry Anastazji'. Jeśli uwielbiacie kaszę gryczaną jak my to musicie takie kotlety zrobić,gdyż nie tylko są bardzo smaczne ale i zdrowe.


Składniki:
  • ok 40 dag mięsa mielonego wołowo-wieprzowego ( ewent samo wieprzowe)
  • 1 szklanka kaszy gryczanej,najlepiej niepalonej
  • 2 jajka
  • 4 ząbki czosnku
  • sól,pieprz
Kaszę gryczaną wypłukać,ugotować : zagotować 2 szklanki wody z 1 łyżeczką soli i 3 łyżkami oleju,do gotującej wsypać 1 szklankę kaszy i na wolnym ogniu gotować aż kasza wchłonie wodę.
Umyte mięso zmielić w maszynce,dodać przestudzoną  kaszę - wymieszać,dodać jajka,przeciśnięty przez praskę czosnek i doprawić do smaku solą oraz pieprzem. Masa ma być dość kleista.
Formować niewielkie kotleciki i smażyć z obu stron na złoty kolor.
Podawać z sosem pomidorowym,grzybowym lub śmietankowym z czosnkiem.
U Nas był sos pieczarkowy,ale muszę powiedzieć,że mi najlepiej smakują same.



poniedziałek, 13 lutego 2017

PIEROGI Z MIĘSEM Z ROSOŁU I KISZONĄ KAPUSTĄ

   Dawno nie robiłam pierogów  więc naszła mnie na nie ogromna ochota. Farsz farszem,ale pierogi zostały zrobione z fantastycznego ciasta. Jest ono elastyczne,nie trzeba go mocno podsypywać mąką i co ważne nie musimy dodawać do niego jajka - zabawa tym ciastem to sama przyjemność. Przekonajcie się sami korzystając z mojego przepisu.


Składniki na ciasto:
  •  3 szklanki mąki pszennej
  • 1 szklanka bardzo gorącej wody
  • szczypta soli
Do miski wsypujemy mąkę i sól i zalewamy to gorącą wodą.Nie musi to być wrzątek,ale woda musi być gorąca - tj od zagotowania wody odczekać ok 3 min .Mieszamy drewnianą łyżką,aż mąka połączy się z wodą.Następnie wykładamy je na stolnicę i wyrabiamy ok 5- 10 min,aż ciasto zrobi się gładkie i będzie odchodziło od ręki.Gotowe ciasto odstawiamy na ok 15-30 min aby odpoczęło,oczywiście szczelnie przykrywamy ściereczką by nie obsychało.

 Składniki na farsz:
  • ok 50 dag mięsa z rosołu
  • ok 40-50 dag kiszonej kapusty
  • 1 duża cebula
  • sól,pieprz
  • 1 liść laurowy
  • 2 ziela angielskie
Kapustę kiszoną zalewam niewielką ilości wody,dodaję liścia laurowego oraz ziele angielskie i gotuję ok 20 min. Następnie odcedzam,odstawiam by kapusta ostygła.
Do farszu można użyć dowolnego mięska,które zostało nam z rosołu,najlepiej jak jest mieszane np wołowe z drobiowym. Mięso oddzielamy od kości,na patelni rozgrzewam niewielką ilość oleju i podsmażam  mięso do zarumienienia by nabrało smaczku.
Gdy mięso jest już chłodne mielę je w maszynce,kapustę również ( można też posiekać). Cebulę siekam w drobną kostkę,podsmażam na patelni z niewielką ilością oleju. Zmielone mięso i kapustę łączę ze sobą,dodaję podsmażoną cebulkę wraz z tym olejem - przyprawiam solą i pieprzem i dokładnie łącze. Jeśli farsz jest zbyt suchy można dodać rosołu,ewentualnie oliwę.

Ciasto na pierogi rozwałkować bardzo cienko na delikatnie podsypanej stolnicy. Z rozwałkowanego ciasta wycinamy szklanką koła i nakładamy dużą łyżeczkę farszu.Dokładnie lepimy,układamy na ściereczce,drugą przykrywamy by nie obsychały.
W garnku zagotowujemy sporą ilość osolonej wody,dodajemy 1 - 2łyżki oleju by pierogi się nie sklejały.
 Pierogi należy wrzucać partiami - mniej więcej 10 sztuk na średni garnek.Po wypłynięciu pierogów gotujemy je jeszcze ok 3 - 4 min,odcedzamy na sicie. Układamy jeden obok drugiego by się Nam nie posklejały.


U Nas takie gotowane pierogi nie mają powodzenia,ale już takie odsmażane,mniam....uwielbiamy tą chrupiącą skórkę.


niedziela, 12 lutego 2017

SZYNKA Z INDYKA Z ZIELONYM PIEPRZEM Z SZYNKOWARA

   Tak,wiem,wiem....szynką tego nazwać nie można. Zdjęcia też nie powalają....za to powala smak.Mówię to bardzo świadomie...rzadko siebie chwalę bo skromna ze mnie osoba,ale ta wędlina smakuje mi najbardziej ze wszystkich do tej pory zrobionych w tym cudnym urządzeniu.
   Kiedy jeszcze kupowałam wędliny to uwielbiałam krakowską z pieprzem - jednak skład niestety nie bardzo mi się podobał. Postanowiłam,że sama coś wykombinuję. Wyszło pysznie również za sprawą mojej ulubionej przyprawy Rozkoszna z Tradismak,którą możecie zakupić tutaj https://www.tradismak.pl/pl/p/Dobry-Smak-Rozkoszna-a-40-g/162. 


Składniki:
  •  ok 900 g udźca z indyka bez skóry
  • 2 łyżeczki soli peklowej
  • 2 płaskie łyżki żelatyny
  • 3 łyżki przegotowanej wody
  • 2 łyżeczki musztardy francuskiej
  • 2 łyżeczki przyprawy Rozkoszna
  • 2 łyżeczki zielonego pieprzu
Z udźca odkroić ścięgna i skórę. 1/3 mięsa pokroić w bardzo malutką kostkę,tak drobno jak tylko jest to możliwe,pozostałe zaś mięso na ok 3 cm kawałki. Mięso ze sobą połączyć,dodać wodę,musztardę,żelatynę,przyprawę oraz sól peklującą - całość dokładnie wyrobić.Użyłam do tego robota kuchennego z końcówkami do ciasta - wyrabiałam ok 10 min. Na końcu dorzuciłam zielony pieprz w całości i ręcznie wymieszałam dokładnie jak tylko było to możliwe.
Do szynkowara włożyć woreczek,następnie układać masę dokładnie ją ubijając,zamknąć praskę i odstawić na 24 godz do lodówki.
Po tym czasie zagotować w garnku wodę,wyłożyć ściereczkę na dno,na to szynkowar i parzyć wędlinę w 75-80 st C ok 65 min. Po ugotowaniu zalać zimną wodą,gdy ostygnie włożyć do lodówki,najlepiej na noc.



   Udało mi się kupić już polskie malinowe pomidorki -zimą raczej ich nie kupuję,gdyż nie ma w nich nic cennego...jednak te już smakują dobrze...a już z moją wędliną to niebo w buzi.

piątek, 10 lutego 2017

BRZOSKWINIOWIEC NA ZIMNO

   Dawno nie było u mnie ciasta. Postanowiłam wykorzystać brzoskwinie w puszcze,które dłuższy czas stały w szafce.Ciasto jest niezwykle lekkie,słoneczne i niezbyt przesłodzone.Polecam,gdyż szybko się robi i szybko znika.


Składniki:
  •  opakowanie podłużnych bądź okrągłych biszkoptów ( u mnie podłużne)
  • puszka brzoskwiń 
  • 1 kg serka waniliowego homogenizowanego 
  • 25 dag serka mascarpone 
  • 2 brzoskwiniowe galaretki 
  • 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
  • 7 łyżeczek żelatyny
  • cukier puder do smaku
Brzoskwinie odsączyć na sicie,mniejszą połowę pokroić w kostkę,pozostałe w plastry.Galaretki przygotować wg przepisu,odstawić do lekkiego stężenia.Kawę rozpuścić w odrobinie gorącej wody,odstawić do wystygnięcia.
Serek homogenizowany wymieszać z serkiem mascarpone,posłodzić do smaku cukrem pudrem ( wg uznania). Podzielić na dwie w miarę równe części.
Tortownicę posmarować masłem,na dnie poukładać biszkopty,które można lekko nasączyć ( nie jest to konieczne). 3 i 1/2 łyżeczki żelatyny rozpuścić w 1/2 szkl gorącej wody (może być trochę mniej) - gdy przestygnie dodać do jednej części masy razem z rozpuszczoną kawą i dokładnie wymieszać.Wylać na biszkopty,dokładnie rozprowadzić.Wsadzić do lodówki.
Pozostałą żelatynę tj 3 i 1/2 łyżeczki również rozpuścić w gorącej wodzie,połączyć z drugą częścią masy oraz pokrojonymi w kostkę brzoskwiniami.Tak powstałą masę serowo - brzoskwiniową wylać na masę serowo - kawową już stężałą. Wierzch ozdobić pokrojonymi w plastry brzoskwiniami i zalać tężejącą galaretką.


środa, 8 lutego 2017

PIERSI Z KACZKI DUSZONE W CZERWONYM WINIE

   Dziś kuchnia Polska w najlepszym wydaniu - piersi z kaczki w czerwonym winie. Mięsko wychodzi soczyste,winne i aromatyczne.Polecam na niedzielny obiad,świąteczne danie bądź walentynkową kolację.


Składniki:
  •  2 piersi kaczki
  • 2 ząbki czosnku
  • sól,pieprz
  • 2 łyżeczki majeranku
  • 2 lampki - kieliszki czerwonego wytrawnego wina
Piersi umyć,osuszyć,skórę naciąć w kratkę. Natrzeć solą oraz przeciśniętym przez praskę czosnkiem.Następnie oprószyć pieprzem oraz majerankiem i odstawić do lodówki na 2 godziny,najlepiej na noc. Na następny dzień piersi umieścić na rozgrzanej patelni skórą do dołu,smażyć na średnim ogniu,aż wytopi się tłuszcz,a skóra zarumieni. Odwrócić,smażyć aż druga strona również się ładnie zrumieni.Dolać wino,zmniejszyć ogień,dusić pod przykryciem,aż piersi będą miękkie i powstanie gęsty sos - zredukuje się. Sos pod koniec doprawiłam solą,pieprzem oraz majerankiem.


KLUSKI ŚLĄSKIE

   Kluski śląskie to bardzo popularna i tradycyjna potrawa na Śląsku.Zdobyła już swoich zwolenników w całej Polsce.Kluski można podawać polane stopioną słoninką,skwarkami z wędzonego boczku,z sosami mięsnymi,roladą wołową i modro kapustą....właściwie z czym mamy ochotę.
  Pamiętam jak jeszcze mieszkałam w swojej rodzinnej miejscowości - w Tychach zawsze od rana słychać było jak sąsiedzi tłukli mięsko na rolady :} U Nas w domu też często mama robiła roladę,kluseczki i kapustę - pyszota. Podaję więc przepis tradycyjny,jaki u Nas w domu się robi  - bez jajka.


Składniki:
  •  ziemniaki dowolna ilość ( u mnie 1kg)
  • mąka ziemniaczana ( 1/4 części)
  • szczypta soli
 Ziemniaki obrać,ugotować,odcedzić i przecisnąć przez praskę.Masę ziemniaczaną ułożyć na stolicy lub w misce,wyrównać powierzchnię i podzielić na cztery równe części.Jedną część wyjąć i puste miejsce uzupełnić mąką ziemniaczaną. Następnie dołożyć wyjętą część ziemniaków,dodać szczyptę soli i całość dokładnie wyrobić na jednolitą masę.Z ciasta ziemniaczanego formować jednakowej wielkości małe kuleczki,lekko je spłaszczając,a na środku każdej zrobić niewielkie wgłębienie.
 Gotowe kluseczki wrzucać partiami do posolonego wrzątku i gotować ok 3 min od czasu wypłynięcia na wierzch. Ugotowane wyciągać łyżką cedzakową i układać na półmisku.


U mnie kluseczki tym razem podane były z piersią kaczki w sosie z czerwonego wina.

poniedziałek, 6 lutego 2017

SURÓWKA Z CZERWONEJ KAPUSTY Z JABŁKIEM I CEBULĄ

   Taka surówka doskonała jest zarówno do wszelkich rolad czy też kaczki i gęsi.Uwielbiam ją pod każdą postacią.Dziś przepis na surówkę z jabłkiem i cebulką - to chyba najbardziej podstawowa wersja.W przygotowaniu czerwonej surówki jest pewien sekret....wiecie jaki? By zachowała swój piękny kolor należy ją zakwasić oraz gotować bez przykrywki.


Składniki:
  •  1/2 główki czerwonej kapusty
  • 1-2 kwaskowe jabłka
  • 1 średnia cebula
  • cytryna bądź ocet jabłkowy,ewentualnie spirytusowy
  • sól,pieprz
  • 1 łyżeczka cukru
  • 2 łyżki oleju
Główkę kapusty przeciąć na pół,obrać,poszatkować. Zagotować wodę z połową soku z cytryny oraz łyżeczką soli - poszatkowaną kapustę wrzucić na wrzątek,gotować na wolnym ogniu ok 5 min bez pokrywki.Osączyć,wystudzić.Wymieszać ze startym na tarce o dużych oczkach jabłkiem i z poszatkowaną cebulą.Doprawić sokiem z cytryny,solą,pieprzem oraz cukrem - wlać olej i dokładnie wymieszać.


Smacznego !

SAŁATKA Z TORTELLINI NR 2

   Robiąc przegląd moich szafek trafiłam na makaron tortellini - niestety moja ulubiona sałatka zawiera pomidory,które o tej porze roku nie są zbyt smaczne i wartościowe.....wiec postawiłam na ananasa,pora i kukurydzę.....przyznam,że wyszło smacznie.Przekonajcie się sami.


Składniki:
  • opakowanie makaronu tortellini 
  • 20-30 dag szynki 
  • 5 plastrów ananasa z puszki
  • puszka kukurydzy
  • biała część dużego pora
  • pęczek szczypiorku
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 3-4 łyżki śmietany 18 %
  • 3-4 łyżki majonezu
  • sól,pieprz 
Makaron tortellini ugotować,ostudzić. Pora umyć,pokroić w półplasterki, posolić i odstawić na kilkanaście minut,aby puścił sok,następnie odcisnąć. Szynkę oraz odsączonego ananasa pokroić w kostkę,szczypiorek posiekać,kukurydzę odsączyć.
Przygotowane składniki przełożyć do miski,wymieszać,dodać przeciśnięty przez praskę czosnek,śmietanę połączoną z majonezem,doprawić solą i pieprzem - ponownie wymieszać i odstawić do lodówki,aby smaki się "przegryzły".


Spróbujcie i dajcie znać czy wam smakuje. W sezonie  na pomidory polecam Wam moją sałatkę nr 1 http://jaworskaanna7.blogspot.com/2016/05/saatka-z-tortellini.html

Smacznego !

piątek, 3 lutego 2017

RÓŻE KARNAWAŁOWE

   Pyszne,chrupiące i efektowne róże karnawałowe - doskonałe na karnawał oraz tłusty czwartek.Na górze ozdobione czerwoną marmoladą,konfiturą i oprószone cukrem pudrem Ciasto do ich wykonania robi się w taki sam sposób jak na faworki. Uwielbiam je.
   Tym razem polecam ciasto z piwem,to moje drugie ulubione,zaraz po tych :

http://jaworskaanna7.blogspot.com/2016/01/chrustfaworki.html



Składniki:
  •  3 szklanki mąki pszennej
  • 6 żółtek
  • 1/2 szklanki piwa
 Wszystkie składniki dokładnie ze sobą połączyć i wyrobić na gładkie,elastyczne ciasto. Wybijać wałkiem ok 10 min wtedy uzyskamy piękne duże bąble oraz bardzo kruche faworki bądź róże. Ciasto zazwyczaj dzielę na mniejsze kawałki. Jedną część rozwałkować na cienki placek ( resztę ciasta owinąć ściereczką by nie wyschło) jak na makaron.
Na jedną różę potrzebne są 3 krążki różnej średnicy,każdy z nich musi być mniejszy ok 1-1,5 cm. Na kółkach zrobić po cztery nacięcia po bokach,uważając by ich nie przeciąć. Na duże krążki ułożyć kolejne średnie i małe - docisnąć palcem na środku,najlepiej zlepić na środku białkiem.
Róże smażymy  krążkami do dołu,gdy się zarumienią odwracamy na drugą stronę. Gotowe odsączyć na papierowym ręczniku,lekko ostudzić,oprószyć cukrem pudem i górę udekorować wisienką bądź czerwoną konfiturą,dżemem.