piątek, 9 czerwca 2017

PLACUSZKI TRUSKAWKOWE NA ZSIADŁYM MLEKU

    Kocham wiosnę i lato za ogrom warzyw i owoców - dla mnie zawsze sezon trwa za krótko,stanowczo za krótko.
    Dziś mój kolejny przepis na placuszki z truskawkami - tym razem z zeszytu mojej mamy. Uwielbiam je bo wychodzą puszyste i bardzo delikatne. Spróbujcie a zakochacie się w nich tak jak ja.


Składniki:
  •  35 dag mąki pszennej
  • 2 szklanki kwaśnego mleka
  • 3 jajka
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego 
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • truskawki
  • cukier puder do posypania placuszków
Kwaśne mleko zmiksować na jednolitą masę z jajkami oraz cukrem waniliowym. Dodać mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia i miksować,aż masa zrobi się puszysta.
Truskawki umyć,osuszyć,oderwać szypułki i pokroić w plastry ( jedna truskawka na 2 - 3 plasterki w zależności od wielkości).
Truskawki można delikatnie wymieszać z masą albo wkładać je dopiero na patelni w trakcie smażenia placuszków ( ja tak robiłam).
 Dużą łyżką nakładać porcje ciasta na rozgrzaną patelnię z olejem.Zachować odstępy gdyż placuszki rosną.Zmniejszyć ogień i smażyć .....gdy placuszki lekko podrosną nałożyć na nie po kilka plasterków truskawek. Przy pomocy łopatki odwrócić je na drugą stronę i smażyć krótką chwilę.
Przed nałożeniem kolejnej partii placuszków warto patelnię wytrzeć ręcznikiem papierowym i wlać nowy olej - placuszki nie będą się przypalać.
Gotowe podawać gorące na ogrzanym półmisku posypane cukrem pudrem.


   Moje placuszki podałam na pięknym porcelanowym talerzyku,który dostałam od Galeria Cuda Świata - polecam Wam bo można tam upolować piękne rzeczy do domu,nie mówiąc o porcelanie https://www.facebook.com/galeria.cudaswiata/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz