Zastanawiam się czy jest ktoś kto nie lubi swojskiego pasztetu.My za nim przepadamy.
Tym razem zrobiłam pasztet z indyka z dodatkiem podgardla wieprzowego . Mówię Wam pychota. Z pewnością będzie powtórka na Wielkanoc.
Pasztet upiekłam w formie do pasztetu ale też użyłam foremki w kształcie zajączka. Taki pasztet może stanowić fajną świąteczną dekorację stołu.
Składniki:
- 1 kg fileta z indyka
- 300 g podgardla wieprzowego bądź słoniny
- 300 g drobiowej wątróbki
- 2 cebule
- czosnek
- 1 bułka kajzerka
- 3-4 jajka
- 3-4 liście laurowe
- 4 ziarna ziela angielskiego
- szczypta chili
- 1 łyżeczka czubata czerwonej czubrycy
- 2 łyżeczki majeranku
- 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
- sól,pieprz
- 1 kieliszek wódki
Bułkę zalać wodą i odstawić do namoczenia. Cebulkę pokroić w kostkę.
Podgardle pokroić w kostkę,wsypać na suchą patelnię i wytopić tłuszcz.
Pokroić filet w kostkę i włożyć do podgardla razem z cebulką. Podsmażyć , mieszając by się nie przypaliło. Podlać przegotowaną wodą,przykryć i krótką chwilę dusić.
Na innej patelni rozgrzać niewielką ilość oleju i włożyć wątróbkę,dodać liść laurowy,ziele angielskie oraz 2 ząbki czosnku . Usmażyć.
Wątróbkę przełożyć do mięsa i dusić ok. 15 min.
Mięso i wątróbkę wyjąć,odstawić do wystygnięcia. Wywar zachować.
Gdy mięso ostygnie zmielić dwukrotnie z odciśniętą bułką.
Masę przełożyć do większej miski,dodać przyprawy,jajka,3 ząbki czosnku - wymieszać. Dodać kieliszek wódki i trochę wywaru - masa ma być mazista. Wymieszać.
Gotową masę wyłożyć do przygotowanej wcześniej foremki ( nasmarować masłem,posypać bułką tartą).
Przykryć folią aluminiową i wstawić do nagrzanego piekarnika do 180 st.C na ok 45 min. Po upływie 20 min zdjąć folię i piec kolejne 25 minut . Wystudzić.