Powiecie,że jest pracochłonne,ale ono tylko tak wygląda. Robi się je bardzo szybko,a jeszcze szybciej znika ze stołu.
Polecam,z pewnością będziecie zachwyceni.
Ciasto: ( blacha 20 x 30 cm )
- 35 dag margaryny
- 3/4 szklanki cukru
- 9 jajek
- 3 szklanki mąki pszennej
- 9 łyżek oliwy
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka kakao
- 1 czerwony kisiel ( u mnie nie było nic)
- 1/2 szklanki suchego maku
- 1/2 szklanki wiórków kokosowych
Margarynę utrzeć z cukrem,dodając stopniowo żółtka,oliwę,mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Na końcu wmieszać ubitą na sztywno pianę z białek.
Ciasto podzielić na 4 części. Do jednej dodać kakao,do drugiej mak, do trzeciej kokos,do czwartej kisiel czerwony ( ja nie dodałam nic bo mam tylko jeden sprawdzony kisiel,który daje kolor...niestety nie miałam go w domu a nie chciałam jeździć po sklepach za jedną rzeczą).
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i układać kupkami naprzemiennie wszystkie rodzaje ciasta.
Piec ok 40-45 min w 180 st.C .
Gdy ostygnie ciasto przekroić na 2 części.
Masa serowa:
- 80 dag mielonego białego sera
- ok 1 szklanki cukru
- 25 dag masła
- 4 żółtka
- 1/2 szklanki mleka
- 2 budynie śmietankowe bez cukru
Masło roztopić,dodać ser wymieszany z cukrem i żółtkami.
Zagotować,stale mieszając.
W mleku roztrzepać budynie i wlać do gorącej masy serowej,cały czas mieszając. Lekko zagotować.
Ciepłą masę wylać na jedną część upieczonego ciasta i przykryć drugą częścią.
Wierzch posypać cukrem pudrem.
Ciasto pochodzi ze zbiorów s Anastazji. Jak zawsze wyszło pysznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz