Nie wiem jak Wam,ale mi bardzo często zostaje trochę ryżu z obiadu. Nie lubię wyrzucać jedzenia więc często goszczą u mnie takie placuszki.Doskonałe zarówno na śniadanie jak i słodki obiad - moja mama często takie robiła jak byłyśmy małe,doskonale pamiętam.Ech,te smaki dzieciństwa,lubię do nich wracać.
Składniki:
- 1 szklanka ugotowanego ryżu
- 1 szklanka mleka
- 1 szklanka mąki pszennej
- 2 jajka
- 3-4 jabłka
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 5 łyżek masła
Mleko wlać do miski i ,cały czas mieszając,dodawać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia.Dodać jajka,ugotowany ryż - dokładnie wymieszać.Na końcu wlać roztopione masło oraz starte na grubej tarce jabłka. całość dokładnie wymieszać.
Na patelni rozgrzać olej i smażyć placuszki z obu stron na złoty kolor. Podawać posypane cukrem pudrem bądź z dżemem.
hmmm nie słyszałam o takich z ryżem, będę próbować)))
OdpowiedzUsuńZachęcam,zawsze to miła odmiana od tradycyjnych z jabłkami, no i ryż wykorzystany gdy zostanie z obiadku :}
Usuńtez takie robie ;)
OdpowiedzUsuńto fajnie :} przynajmniej znasz ich smak :}
Usuń