Maj to najpiękniejszy miesiąc,wszystko budzi się do życia,pięknie zakwita.Chce się żyć.Zresztą ten czas jest bardzo obfity w małe rodzinne uroczystości.Urodziny siostry,bliskiej kuzynki i mojej kochanej mamusi.Ten torcik właśnie dla niej,bo dla niej wszystko co najlepsze.Hmmm a za tydzień jeszcze Dzień Matki.Jeśli ktoś nie ma pomysły na torcik dla mamy to serdecznie polecam ten mój.Jest przepyszny.Niesamowicie delikatny,nie za słodki,taki w sam raz.Moja mamusia była nim zachwycona.
Biszkopt z kawałkami czekolady:
- 5-6 jajek
- szczypta soli
- 1 szkl cukru
- 1,5 szkl mąki pszennej
- 1 łyżka maki ziemniaczanej
- 1,5 łyżeczki pr do pieczenia
- 3/4 szkl startej na dużych oczkach czekolady gorzkiej
Masa śmietankowo-serowa:
- 1/2 litra śmietany 30 lub 36 %
- 300 g serka homogenizowanego naturalnego lub śmietankowego
- 2 łyżki cukru pudru
- 3 łyżki żelatyny
- truskawki
- czekolada gorzka
- galaretka truskawkowa
- biszkopty podłużne
Truskawki umyć.Biszkopt nasączyć naparem kawowym ze spirytusem dosyć mocno.Na niego rozsmarować niewielką ilość masy,poukładać całe truskawki,jedna obok drugiej,mają być na stojąco.Na truskawki wyłożyć masę,delikatnie posmarować boki torciku.Poukładać biszkopty lekko dociskając.Wierz udekorować całymi truskawkami moczonymi w rozpuszczonej czekoladzie,inne przekroić na pół.Posypać czekoladą.Galaretkę rozpuścić w 1/2 szkl wody i lekko tężejącą wylać na truskawki.Cały torcik przewiązać czerwoną tasiemką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz