Nie ma to jak pyszne,ciepłe bułeczki na śniadanie.Po prostu uwielbiam. Satysfakcja,że są upieczone własnoręcznie a nie kupione jest ogromna i zachęcam wszystkich do tego bo w gruncie rzeczy to wcale nie jest takie trudne.Tym razem bułeczki są orkiszowe w mnóstwem ziaren.Mówię Wam rewelacja.
Składniki:
- 2 1/2 szklanki mąki orkiszowej
- 1 łyżeczka soli
- 1 szklanka ciepłej wody
- 2 łyżeczki suszonych drożdży
- 2 łyżki siemienia lnianego
- 2 łyżki słonecznika
- 1 jajko do posmarowania bułeczek
Do dużej miski wsypać mąkę,sól,suszone drożdże oraz ziarna.Powoli,cały czas mieszając,wlewać ciepłą wodę.Ciasto zagniatać,aż stanie się gładkie i elastyczne,przest anie się kleić do rąk(robotem trwa to tylko krótką chwilę). Miskę z ciastem przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na ok 1 godz.
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na stolnicę i jeszcze raz zagnieść.Podzielić na 6 części i z każdej uformować bułeczkę.Bułeczki przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i odstawić na ok 20-30 min.Przed włożeniem blachy do piekarnika lekko je spłaszczyć,posmarować rozmąconym jajkiem i posypać ziarnami.Piec w 190 st C aż bułeczki się zrumienią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz